Kartoflotto, ziemniaczotto, pyrotto ... Wymyślałyśmy dziś z córka nazwę czegoś w rodzaju risotto, tylko z ziemniaków. W końcu czemu nie? Jest risotto, kaszotto, risotto z makaronu w kształcie ziarenek ryżu, więc czemu nie może być potrawy w tym stylu tylko z ziemniaków. W kuchni hinduskiej, ziemniaki traktowane są jak inne warzywo, bywają dodatkiem do różnych curry. U nas ziemniak jest węglowodanem, traktowanym na równi z ryżem, makaronem, chlebem itp . Co prawda przepisów na potrawy z ziemniaków jest bez liku, ale co szkodzi zaszaleć.
Kartoflotto okazało się bardzo smaczne, idealny dodatek do steka, lub mięsa z grilla. Może śmiało zastąpić sałatkę ziemniaczaną, którą nie każdy może jeść. Osobiście podałam ją ze smażoną na maśle piersią z kurczaka marynowaną w dość pikantnej mieszance przypraw własnego pomysłu. Dla niejedzących mięsa, można posypać pokruszonym serem typu feta i jest tak samo smacznym, gorącym i sytym posiłkiem, jak z dodatkiem mięsa. Składniki podam jak zwykle, na oko. Autorką zdjęć jest moja córka (musiałam się pochwalić). Przepis i wykonanie moje ;)
SKŁADNIKI:
- ok 4 - 5 ziemniaków (raczej średnie) - pokrojone w kostkę 1cm x 1cm
- olej
- duża cebula - posiekana w kostkę
- 3 ząbki czosnku
- 1 papryczka chilli bez nasion, posiekana
- 1 lub 2 pory (białe części) ilość zależy od wielkości pora.
- kilka grzybów boczniaków, pokrojonych w cienkie paski
- 2-3 liście laurowe
- sól
- pieprz czarny mielony
- na czubku noża kurkumy i tyle samo mielonego korzenia lubczyku.
- ok. 0,5 litra bulionu, może być z kostki lub kartonu.
- ok 1/2 szklanki śmietany 18%
- łyżka masła
WYKONANIE:
Rozgrzewamy olej i wrzucamy chilli, czosnek i cebulę. Chwilę przesmażamy mieszając, po czym wrzucamy masło i ziemniaki. Smażymy ok 5 minut, cały czas mieszamy. Dodajemy przyprawy. Podlewamy bulionem do wysokości ziemniaków i dusimy, aż zmiękną. Wtedy dodajemy grzyby i pora. Dusimy dalej, jeśli robi się zbyt gęste, podlać bulionem. Kiedy ziemniaki będą, na tyle miękkie, że nie "zgrzytają" w zębach. Zestawiamy z ognia i dodajemy śmietanę. Dokładnie mieszamy. i chwilę podgrzewamy jeszcze mieszając. Oczywiście możemy doprawić do własnego smaku, posypać natką pietruszki lub szczypiorkiem. Propozycja podania również dowolna, jak pisałam wcześniej.
SMACZNEGO:)