niedziela, 27 października 2019

Pulpety z duszoną kapustą czyli gołąbki inaczej.


Wszyscy kochają gołąbki, ale jakoś nie bardzo samo robienie gołąbków. W prasie i sieci mnożą się przepisy na kotlety z tych samych składników co gołąbki, jednak zwykle są to kotlety smażone, a smażenie zmienia smak. Gołąbki to potrawa gotowana, w wersji smażonej mi nie odpowiada. Ale gusta nie podlegają dyskusji. Z pomocą mi przyszły kiedyś pulpety na parze i kuchnia azjatycka. Zachęcona udanym eksperymentem, przerobiłam azjatycki produkt na nadzienie do gołąbków i zwyczajnie je ugotowałam w rosole. 
Kapusta najlepsza do gołąbków to zwykła biała. Robiłam gołąbki z włoskiej, pekińskiej i cały czas mam niedosyt. Uparłam się na białą i kropka, ale obróbki i gotowania tejże kapusty do gołąbków już do przyjemności nie zaliczam. 
Rozwiązanie z pulpetami i duszoną kapustą ma jeszcze inne plusy. Często mianowicie zostaje mi np. pół główki kapusty, która do gołąbków się nie nadaje. Kapusta choćby była najlepiej ugotowana i przyrządzana z gołąbkami nie zawsze jest zjadana. Są, najczęściej małoletnie, osoby w domu, które uznają wyłącznie zawartość kapusty i sos. Kolejny atut, że jeżeli pulpety zostaną już zjedzone, a zostanie nam kapusta, możemy śmiało zjeść ją z czymś innym np. kotletem schabowym.


SKŁADNIKI:

PULPETY:
- ugotowany ryż (zawsze biorę pół na pół z mięsem)
- mięso mielone (czasem wołowo-wieprzowe, czasem samo wieprzowe)
- smażona cebulka (pokrojona w drobną kostkę i podsmażona na maśle na złoty kolor)
- sól
- pieprz
- ewentualnie łyżka skrobi kukurydzianej, dzięki której unikniemy rozsypywania pulpetów. 

Składniki mieszamy dokładnie i wyrabiamy, aż masa stanie się kleista i plastyczna, wtedy formujemy pulpety, rozmiar dowolny. Wrzucamy na gotujący się rosół. Czas gotowania zależny od rozmiaru. Najlepiej sprawdzić po prostu próbując. Jeśli dobre, wyjmujemy z garnka i odkładamy na bok.

DUSZONA KAPUSTA:
- kapusta pokrojona w kostkę (ok 1 cm)
- koncentrat pomidorowy
- przyprawy - kurkuma, liść laurowy, ziele angielskie, mielony korzeń lubczyku, harrisa w proszku, cukier, natka pietruszki

Kapustę wrzucamy na gotujący się rosół z pulpetów i gotujemy do miękkości na małym ogniu. Pozwalamy, aby nadmiar płynu wyparował, jeśli za mało to dolewamy trochę wody. Kapusta powinna być na równi z płynem, ale nie pływać w nim. Kiedy kapusta będzie miękka, dodajemy koncentrat pomidorowy, a koniec dodajemy przyprawy, ja dodaje na oko, więc nie podaje ilości, ale można się tu sugerować własnym smakiem. Podajemy z pulpetami i ... z czym lubimy;)
SMACZNEGO:)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz