niedziela, 17 listopada 2019

Tarta czekoladowa z gruszkami.


Po wojażach i chorobach najwyższa pora zabrać się do pracy. Lodowaty norweski wiatr zafundował mi zapalenie krtani i zatok, a przy okazji utratę zmysłu smaku i węchu. Kapusta kiszona smakowała podobnie jak szynka. Były po prostu lekko słone. Gotowanie obiadu stanowiło zatem niezłe wyzwanie... Ze słodkim było podobnie. Smak gorzki, kwaśny i unami nie istniał... Jednak weekend w Norwegii pokazał też kilka ciekawostek spożywczych z czego jedna jest łatwa również do zrobienia w domu i daje bardzo szerokie pole do popisu, ale o tym w kolejnym poście :)
Dziś natomiast nadrabiam zaległości i uzupełniam przepis na tartę czekoladową z gruszkami. Owszem, trochę czasochłonna, kaloryczna - ale nie po to Bóg stworzył kakao żeby martwić się się drobiazgami ;) Przede wszystkim po pierwszym kęsie nie możemy się powstrzymać przed następnym, ale przecież czekolada ma mnóstwo magnezu, żelaza i cynku, więc samo zdrowie. Gruszki z nutą cytrusową nadają świeżości, a kruche, maślane ciasto świetnie podkreśla kremową teksturę czekoladowej masy. 
Żeby się nie rozpisywać, pod zdjęciem poniżej zapraszam po przepis.


KRUCHE CIASTO
- 250 gram mąki (mieszam pół na pół krupczatkę i mąkę tortową)
- 75 gram cukru
- 100 gram masła 82% tłuszczu
- 1 żółtko

Wsypujemy mąki do miski i dodajemy masło starte na grubej tartce, cukier i żółtko. Mieszamy wszystkie składniki widelcem, a następnie palcami. Wyrabiamy lekko,aż składniki nabiorą konsystencji mokrego piasku. Wsypujemy do formy na tartę i rozprowadzamy równo na spodzie oraz brzegach. Nie ugniatamy zbytnio spodu, żeby ciasto po upieczeniu nie było twarde, a jedynie boki, aby ładnie utrzymały kształt. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w temp 175 st. ok 15 - 20 minut bez termoobiegu.

MASA CZEKOLADOWA:
- 3 jajka
- 2 tabliczki gorzkiej czekolady - 2 x 100 gr
- 6 czubatych łyżek cukru
- 1 łyżka skrobi kukurydzianej
- 350 ml słodkiej śmietanki 30 - 36%
25 ml brandy lub koniaku ew. innego mocnego alkoholu 

Do rondelka wbijamy jajka i wsypujemy cukier i ubijamy puszysty kogel mogel. Wsypujemy pokruszoną czekoladę i stawiamy na małym ogniu. Ubijamy tak długo, aż czekolada się roztopi. 250 ml śmietany wlewamy do masy czekoladowej, skrobię rozrabiamy w pozostałych 100 ml i również wlewamy do masy, mieszamy i zdejmujemy z ognia. Na koniec wlewamy jeszcze alkohol.

GRUSZKI
Najlepiej przygotować wcześniej. Potrzebujemy 3-4 gruszki pokrojone w ćwiartki..
Obieramy i usuwamy gniazda nasienne. Gotujemy w niewielkiej ilości wody z dodatkiem 2 łyżek cukru, sokiem z cytryny i pomarańczy. Wyławiamy łyżką cedzakową póki owoce są jeszcze lekko twarde.

Masę czekoladową wylewamy na podpieczone ciasto, a na wierzchu delikatnie układamy gruszki.Wstawiamy do ciepłego (ok 150 st) piekarnika na ok 20 minut. Kiedy masa setnie wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.

SMACZNEGO ;) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz